poniedziałek, 28 grudnia 2009
The Forest And The Trees + Indigo Tree @ Rondo Sztuki, 06.11.2009
Szwedzka młodzież zaprezentowała uroczy, kameralny pop nie grzeszący oryginalnością, ale bardzo przyjemny. Harmonizowane wokale, gitara plus klawisze. Fajnie. Wspomagający ich duet post-Pustkowy zagrał kilka minimalistycznie zaaranżowanych piosenek w dość oczywisty sposób nawiązujących do estetyki lo-fi. Obydwa koncerty bardzo zgrabne i do rzeczy, warto zainteresować się nagraniami i jednych i drugich. Jeżeli chodzi o okoliczności przyrody, to nie było już tak różowo. Frekwencja praktycznie zerowa, pomimo przystępnej ceny biletów (słownie: zero złotych). Pomimo kilku wcześniejszych udanych prób po zmianie właściciela obiektu Rondo Sztuki ostatecznie okazało się miejscem absolutnie nie nadającym się do robienia koncertów. Starania lokalnego impresariatu imponują determinacją, ale wszystko to próżny trud – co raz bardziej przaśna atmosfera Oka Miasta (te sosnowe mebelki, to paskudne żarcie, to nieznośne oświetlenie obiektu, to beznadziejne umiejscowienie sceny) nie pozwala cieszyć się muzyką nawet w dostatecznym stopniu. Takim koncertom mówimy zdecydowanie tak, ale już nigdy tam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz